Minął okrągły rok. Dokładnie dziś, kilkanaście minut temu upłynął dokładnie rok od momentu w którym zacząłem pisać tego bloga. Pisałem o wielu różnych sprawach. O relacji z Bogiem, o wizjach, jakie mi dawał, o moich radościach i moich smutkach. Pisałem o wszystkim co miało znaczący wpływ na moje życie.
Nie wiem jak wiele osób czytuje moje wpisy. Sądząc po ilości komentarzy, to jednak niewiele. Ale może się mylę. Chciałbym prosić Was, drodzy czytelnicy, o jedną rzecz. Skomentujecie ten post. Dodajecie komentarz jeśli tylko zdarzyło Wam się czytać tego bloga. Nie ważne czy znamy się osobiście, czy nie mieliśmy okazji. Nie ważne czy wiem dobrze że czytujecie mój blog, czy nie mam o tym zielonego pojęcia. Nie musisz się podpisywać imieniem i nazwiskiem. Napisz po prostu że to czytujesz. Chcę wiedzieć ilu Was jest. I czy jest sens abym dalej pisał to wszystko.
Bóg w obozie koncentracyjnym
-
Wiele zarzutów kieruje się pod adresem Boga. Jednym z nich - najczęściej
podnoszonym przez krytyków wiary - jest zarzut dotyczący zła. Przybiera on
różne f...
12 lat temu
7 komentarze:
Tak, czytam Twojego bloga i proszę nie przestawaj go pisać:) trwa to od pół roku i często zwyczajnie brak mi słów, na to co tu znajduję... Z tego też względu nigdy nic nie komentuję - ale przecież to się może kiedyś zmienić:)
ja tez czytuje, jak chyba wiadomo :) ładny obraz w profilu, strasznie pretensjonalny ten rycerz i topielica anielica, ale ładne :)
Nie wolno Ci przestać. Ludzie mogą nie komentować, ale będą czytać, bo warto. Jesteś szalenie ciekawym człowiekiem, wspaniałym, dobrym. Nie zrywaj kontaktu z innymi.
Marta
czytam, i Ty bardzo dobrze zdajesz sobie z tego sprawe...pisz dalej najlepiej zawsze..
Monika
Pafcio nie poddawaj się. Pisz dalej! Wierzę, że to co piszesz jest inspirujące nie tylko dla mnie, ale także dla innych!
Pozdro!
one up
I ja też czytam Twojego bloga... Czytam????
Heh! Pochłaniam!!!
Jest dla mnie jak ucieczka od zła tego świata i jak nadzieja, że jednak warto żyć.
Pisz i nie przestawaj.
Jesteś tak cudownym człowiekiem, że aż słów mi brak by to opisać.
Twój kontakt z Bogiem jest czymś niezwykłym.
Twój blog pomógł mi wrócić.
Znów chwycić Boga za rękę...
Prześlij komentarz