środa, 4 czerwca 2008

Kilka ostatnich dni...

No może trochę więcej niż kilka. Sporo się wydarzyło, ale jestem w umiarkowanym stanie psychicznym... to znaczy że nie zwariowałem od nadmiaru wydarzeń.

Na początku maja byłem ze znajomymi w Wiśle. Spędziliśmy cztery dni na konferencji zorganizowanej przez kościół "OAZA" z Wisły. Niestety ale woleliśmy chodzić po górach niż słuchać wartościowych wykładów, ale nikt nie miał nam tego za złe. Odbyliśmy długą wyprawę do źródeł Wisły i muszę powiedzieć że była to najlepsza wyprawa w moim życiu. Może góry nie były aż tak wysokie i trudne, ale przyjaciele z którymi szedłem stworzyli tak niesamowitą atmosferę, że nie zapomne tej wyprawy do końca życia.


Na studiach zaczęła się sesja. I wygląda na to że nie pójdzie mi ona tak łatwo jak ta pierwsza. narazie oblałem dwa egzaminy:P Zobaczymy czy coś się zmieni po tym weekendzie. Staram się tym za bardzo nie przejmować i nie stresować... ale gdy tylko słyszę słowo EKONOMIA przechodzą mnie dreszcze.
Za to Filadelfia działa prężnie i mogę śmiało stwierdzić że się rozkręca:) Mamy akcję za akcją. Ostatnio malowaliśmy plac zabaw przy przedszkolu w Otwocku. A w miniony weekend pomagaliśmy Otwockiemu Centrum Kultury podczas festynu z okazji Dnia Dziecka. Dorobiliśmy sie też naszego pierwszego filmiku reklamowego. Jest dostępny na youtube.com
value="http://www.youtube.com/v/UAHqQ52jpug">

Korzystając z okazji że wreszcie udało mi się zajrzeć na tego bloga chciałem pozdrowić wszystkich moich czytelników i komentatorów:) A z osobna przyjaciół: Justę, Moniśkę, Pitera. Dzieki Wam życie nabiera smaku:*

0 komentarze:

Prześlij komentarz