piątek, 15 sierpnia 2008

Kręgi na wodzie

Dziś grzmiało nad całą Polską. Burze nie ominęły też Celestynowa. A ja zawsze lubiłem modlić się w czasie burzy. Dzisiaj także ubrałem się w moją nową kurtkę i wyszedłem modlić się podczas wieczornej nawałnicy (naprawdę waliło dziś jak rzadko). Miałem cudowny czas. Od nauki pokory do uwielbienia. Cała modlitwa pańska i modlitwa na językach. A wokół mnie burza, deszcz i noc. Silne opady sprawiły że wokół mnie szybko zrobiła się jedna wielka kałuża (stałem pod daszkiem, blisko rynny). Jak lustro, potęgowała ona błyskające światło piorunów. I w trakcie tego uwielbienia moja dusza wręcz krzyknęła do Pana: „Nie boję się w Ciebie wierzyć!”. I zaraz potem potężny piorun rozdarł niebo i huknął jak jeszcze żaden tego wieczoru. Zadrżałem i skuliłem się a gdy huk minął, usłyszałem Jego głos: „Jesteś pewien że się nie boisz?” Przez głowę przemknęły mi wszystkie te chwile gdy bałem się służyć: od rozdawania ulotek, poprzez głoszenie słowa, do dyskusji z obcymi i znajomymi. Pewnie że się boję. Zawsze się bałem w pełni zaufać. Mam tylko nadzieję że kiedyś to się zmieni. Odpowiedziałem Mu: „No, może czasem się boję. Co mogę zrobić aby ten strach minął?” Odpowiedział mi chwilę później: „Spójrz w kałużę pod nogami. Znajdź tam swoje odbicie!” Nachyliłem się i zacząłem szukać. W świetle błyskających piorunów niczego nie mogłem dostrzec. Nawet gdy całe niebo jaśniało od błysków na moment, nie widziałem swojego odbicia. „Nie mogę się dostrzec, Panie.” Znów odpowiedział mi po chwili: „A co widzisz?” W miejsce na które patrzyłem co chwilę uderzała duża kropla deszczu spadająca z dziurawego daszku. Kropla tworzyła kręgi na wodzie. „Widzę kręgi na wodzie.” Bóg chciał żebym właśnie to dostrzegł. „Woda to Mój Duch.” Zamyśliłem się. „A co oznaczają kręgi?” Odpowiedział mi: „Nie pamiętasz? To ty w swoim wierszu pisałeś o kręgach.” Przypomniałem sobie od razu. Parę lat temu napisałem wiersz o tytule KRĘGI NA PIASKU. Był bardzo trudny do interpretacji. Wszyscy mieli z nim problem. Kręgi na piasku symbolizowały w nim wszystko to co robię dla swoich przyjaciół. Bóg kontynuował po chwili: „Mój Duch się porusza! Wykonuje w tym świecie wielką pracę. Świat się zmienia. Wsłuchaj się w rytm zmian i wykonuj pracę razem z Moim Duchem, a odwaga sama cię znajdzie!”

0 komentarze:

Prześlij komentarz