piątek, 11 lutego 2011

Wolność

Czym jest wolność? Pytanie zadawane od setek lat przez wielu filozofów, myślicieli i zwykłych, szarych ludzi. Tak wielu próbowało ją zdefiniować.

Dla jednych wolność była tożsama z robieniem tego, co im się podoba. Ci wpadali szybko w pułapkę bycia niewolnikiem samych siebie - swojego ego, które zaczęło im nakazywać co robić a co nie. Wkrótce kończyli zniewoleni przez nałogi i własne żądze. Dla innych wolność była tożsama z możliwością dokonywania wyboru. Tym samym, w momencie podjęcia wyboru, stawali się niewolnikami swoich decyzji. A przecież nie podjęcie decyzji też jest wyborem, więc wolność w tym rozumieniu jest nieuchwytna jak teraźniejszość, która trwa krócej niż ułamek sekundy. Więc może wolność jest terminem wyłącznie politycznym? Może fakt, że naród nie ma ciemiężyciela ani okupanta czyni obywateli wolnymi? Ale jednych zniewala totalitaryzm, innych demokracja (w końcu mniejszości nie liczą się w demokratycznym społeczeństwie i posiadają tylko pozorny wpływ na wydarzenia polityczne).

Mnie zastanawiała kiedyś dziwna prawidłowość. Hamlet, książę Danii (oczywiście postać literacka, ale podobne do jego zastrzeżeń wysuwa wielu innych osób z realnego świata) miał wszystko czego tylko chciał. Był księciem, więc nie musiał się martwić o pieniądze, dach nad głową. Mógł całe życie balować, podróżować, używać wolności... jednak powiedział zdanie: "Dania jest więzieniem". Zapewne mimo, że wielu nazwałoby go wolnym, jednak on tej wolności nie czuł. Dlaczego?

A gdy spojrzymy na chrześcijan - tych prześladowanych i więzionych. Mimo tego, że wielu z nich doświadczyło prawdziwej niewoli, często w świadectwach opowiadają, że mimo więziennych krat, czuli się wolni, gdyż Bóg był z nimi.

Dziwne, prawda? Ludzie w więzieniach potrafią czuć się wolni. Ludzie, którzy mają "świat u stóp" potrafią narzekać na to, że świat jest więzieniem. Więc czym jest wolność? Dlaczego jedni jej doświadczają, inni nie? Otóż dlatego że wolność to nic więcej niż uczucie...

Przypomnij sobie kiedy ostatni raz czułeś się wolną osobą? Gdy kochałeś? Gdy czułeś radość lub satysfakcję? Gdy emocje dodawały ci sił? Gdy zwyciężyłeś z czymś? Właśnie wtedy pojawia się uczucie wolności. Chrześcijanie w więzieniach potrafią czuć się wolni ponieważ doświadczają bożej obecności. A gdy On się zjawia, pojawia się pokój, błogość, miłość, nadzieja, radość i także wolność. Natomiast Hamlet (i wielu mu podobnych) cierpiał na depresję. Było w nim mnóstwo nienawiści, smutku, żalu, braku nadziei... za tymi uczuciami przyszło do niego uczucie niewoli. One zawsze przychodzą w grupach. Chcesz być wolny? Szukaj w życiu tego, o czym nauczał Jezus gdy był na Ziemi. Szukaj miłości, radości, nadziei, pokoju... szukaj Boga a znajdziesz wolność. I trzymaj się z dala od nienawiści, smutku i żalu, bo ściągną na ciebie niewolę.

Radość, pokój, nadzieja, miłość... za nimi idzie wolność i życie.

Smutek, niepokój, beznadzieja, nienawiść... za nimi kroczy niewola i śmierć.

0 komentarze:

Prześlij komentarz